Spacer literacki
11 grudnia odbył się kolejny (już trzeci) nasz spacer po Starogardzie, tym razem zgłębialiśmy wiedzę o jednym z nowszych kościołów, kościele pw Św. Wojciecha.
W dawnych latach (ach kiedy to było), byliśmy potęgą gospodarczą, nazywano nas “Łodzią Północy”, większe były od nas na Pomorzu tylko Gdynia, Grudziądz i Toruń.
Potrzebna była więc nowa świątynia i w 1932 r. utworzono nową parafię tzw. “na polu”, a tego pola trochę było – 77 ha. I właśnie poznaliśmy historię budowy tego kościoła.
Następnie poszliśmy ulicą Kościuszki, a była to wówczas nie byle jaka ulica, mieściły się przy niej oprócz znanych nam parterowych robotniczych domków i wielkie fabryki – wyrobów tytoniowych Ariego Goldfarba, obuwia F. Kaufmanna, Balorient – czyli tzw. Balija, chemiczna (Aspiryna) K. Boskampa, wódek A. Chmieleckiego, tartaki, fabryka mebli, masarnie, rzeźnia, fabryka ogniw i baterii Daimon, restauracje, hotel, no i szkoły – wydziałowa, seminarium nauczycielskie, powszechne.